Upiekłam dzisiaj roladę czekoladową. Musiała być smaczna, bo połowy już nie ma 🙂 Ja z reguły nie jadam ciast, wszystko co upiekę pochłania mój mąż i przyjaciele. Dzisiaj skusiłam się na kawałek i spokojnie mogę powiedzieć, że smaczne. Oceńcie sami.
Przepis dostałam od koleżanki, która natknęła się na niego w internecie. Nie mam jednak autora tej rolady, a szkoda. 



Składniki na ciasto:

3 białka
4 żółtka
90 gram cukru
20 gram kakao
35 gram mąki bg

Piekarnik nagrzewamy do 190 st C. Dużą blaszkę (taką, która zazwyczaj jest w zestawie z piekarnikiem) wykładamy pergaminem.
Z białek i 50 gram cukru należy ubić sztywną pianę, a z żółtek i 40 gram kogel mogel. Bezę delikatnie mieszamy z żółtkami. Do miski z wymieszanymi jajkami przesiewamy mąkę z kakao. Wykładamy wszystko na blaszkę i pieczemy około 10 min. 
Po upieczeniu wykładamy na ściereczkę, odrywamy papier i razem ze ściereczką zwijamy jak roladę.

Masa:
3 żółtka
15 gram skrobi kukurydzianej (ja nie miałam i dałam mąki na bazie skrobi kuk.)
40 gram cukru
175 ml mleka
chlust ekstraktu z wanilii
tabliczka czekolady
2-3 łyżki masła w temperaturze pokojowej

Żółtka i część cukru mieszamy w misce, dodajemy skrobię. Resztę cukru, mleko i wanilię zagotowujemy na małym ogniu. Powoli, drobnym strumieniem dolewamy do jajek i mieszamy. Wszystko przelewamy z powrotem do garnczka i zagotowujemy i gotujemy przez 2 minuty. I w tym momencie zaszły niezgodności z oryginalnym przepisem, bo mi po prostu zrobił się budyń. W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę i mieszamy z masą (u mnie z budyniem. Wykładamy do miseczki do ostygnięcia i przykrywamy folią tak, aby dotykała masy (żeby nie zrobił się kożuch). Masło miksuję na średnich obrotach, dodając do niego czekoladowy budyń. 
Kiedy ciasto  ostygnie wykładamy na nie masę i równo rozsmarowujemy. Zwijamy ciasno. Jeżeli zostanie nam troszkę masy można wysmarować roladę z zewnątrz.
Smacznego!




Continue Reading