Deserki czekoladowo – orzechowe – a la bezmleczne serniki, bez glutenu

Biorąc pod uwagę dzisiejszą dostępność do produktów, literatury kulinarnej, programów, zdjęć, ciężko jest wymyślić coś nowego, odkrywczego. Ja też nie byłam oryginalna i przygotowałam tzw. wegańskie serniczki – przygotowane z orzechów. Co prawda idea nie jest aż taka nowa, bo ja taką masę jadłam dawno temu, ale wtedy nikt nie nazywał tego wegesernikiem. Była to po prostu tarta z masą orzechową. Dla mnie bomba, bo masa była gładka a ja nigdy nie lubiłam  grudkowatych mas, w których czuć było orzechy. Dzisiaj jest wielkie boom na wszelkie diety, między innymi wegańską, a więc wszelkie mleka orzechowe, z nasion, na topie są serki wegańskie, ciasta, w tym serniki. 
 
 
Ja się tej modzie poddaję z jednej prostej przyczyny – odpowiada nam ona smakowo. Nie jestem, na szczęście, ani nikt z mojej najbliższej rodziny na tej diecie ze względów zdrowotnych. Nie mniej jednak lubimy nowości kulinarne, to co smaczne, jesteśmy otwarci na nowe smaki. Dlatego też popełniłam taki a nie inny deser – zamiast zwykłego sera użyłam zblendowanych, wcześniej namoczonych orzechów. Połączyłam je z migdałami i czekoladą/bananem jako spód i wyszedł bardzo dobry deser. Kaloryczny, ale zdrowy.
Jeżeli jednak nie jesteście otwarci na nowości to zapraszam na podobne desery z tradycyjnymi składnikami (klikkilk)
 
 
Składniki:
 
2 szklanki orzechów nerkowca* 
1 szklanka orzechów macadamia*
1/4 wody kokosowej lub mineralnej
niecała 1/4 szklanki syropu klonowego lub miodu (lub innego dosładzacza)
sok z 1/2 limonki (lub cytryny)
2/3 szklanki dropsów czekoladowych bg
2 szklanki migdałów**
1 banan
1/3 szklanki dropsów czekoladowych
2-3 łyżki wody kokosej lub mineralnej
kakao bg do posypania – opcjonalnie
Przygotowanie:Orzechy opłukałam, zalałam zimną wodą o odstawiłam na 8 godzin. Po tym czasie przełożyłam je do blendera. Dodałam wodę kokosową, sok z limonki, syrop klonowy i zaczęłam blendować całość na gładką masę. (Jeżeli nie dodajecie miodu lub syropu klonowego a cukier lub inny sypki dosładzacz, możliwe, że trzeba będzie dolać odrobinę więcej płynu).

W międzyczasie rozpuściłam czekoladę. Masę orzechową rozdzieliłam na 2 części, do jednej dodaję czekoladę.
Migdały posiekałam (lub mielę) w blenderze, dodałam wodę i banana. Masę podzieliłam na pół, do jednej dodałam rozpuszczoną czekoladę.
Przygotowałam sobie szklaneczki i foremki. Na dno ułożyłam warstwę z migdałów, na nią orzechów. Kolor i grubość warstwy zależy od nas. Foremkę dobrze jest posmarować delikatnie olejem, wtedy lepiej deser odkleja się od ścianek. Na 5-10 minut włożyłam serniczki do zamrażarki, żeby szybciej zrobiły się zwarte i łatwiej się je wyciągało.
Gotowe desery posypałam kakao.*Można użyć innych orzechów, które trzeba odpowiednio długo moczyć i obrać ze skórki. Nerkowce po namoczeniu są bardzo miękkie, wręcz nieapetyczne, macadamia dalej twardawe.
**Zamiast takiego spodu możemy użyć bezglutenowych krakersów, ciastek lub kruchego spodu.

 
Smacznego!
 
Facebook Comments

You might also like

2 thoughts on “Deserki czekoladowo – orzechowe – a la bezmleczne serniki, bez glutenu”

Leave a Reply to akruka G Cancel reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *