Zupa z kaszą perłową

DSC_0053

Zupa – mój syn twierdzi, że jak nie ma zupy, to nie ma obiadu. Oczywiście, jego ulubionej… Czasem jednak się buntujemy (a co!) i gotujemy nasze ulubione. A do nich należy też ta z kaszą perłową. Na moim blogu już jest w podobnym stylu, a nawet dwie (tutaj i tutaj). Uwielbiam ten rodzaj kaszy w zupie.

DSC_0054

Moim sposobem na wydobycie aromatu warzyw jest podsmażenie ich na maśle. Zupy zazwyczaj gotuję w żeliwnych garnkach, dosyć ciężkich. często nie dodaję mięsa, karmelizuję zatem na maśle klarowanym wszystkie warzywa, które znajdą się w zupie. Dodaję je w różnej kolejności, bo kroję je w taką kostkę, żeby ugotowały się później mniej więcej w tym samym czasie. Por i cebulę dodaję w takich częściach, żeby się nie rozwaliły za bardzo, bo nie lubię ich w zupie.
Jeśli nie dodaję mięsa to posypuję zupę podsmażoną na minimalnej ilości tłuszczu wędliną (czasem nie muszę wcale dodawać tłuszczu).

DSC_0052

Potrzebujemy:

1-2 marchewki
1 mały pasternak (lub pietruszka)
kilka gałązek selera korzeniowego
1 mała cebula
1 zielona część pora
natka pietruszki
3-4 ziemniaki
1/2 szklanki kaszy perłowej
sól, pieprz do smaku
bulion lub woda (zależy jak gęstą chcecie zupę)
1-2 łyżki masła klarowanego lub oleju

kilka plasterków szynki, kiełbasy pokrojonej i podsmażonej do posypania zupy
podsmażona cebulka do posypania zupy

Przygotowanie:

Marchewkę, pasternak (pietruszkę), ziemniaki obrałam i pokroiłam w grubą kostkę. Cebulę obrałam i przekroiłam na pół a por i seler umyłam dokładnie.
W garnku o grubym dnie rozpuściłam masło, wrzuciłam warzywa i je skarmelizowałam. Wlałam płyn, dodałam część natki pietruszki i przyprawy.
W tym czasie przepłukałam dokładnie kaszę i dodałam ją do zupy. Zupę gotowałam na średnim ogniu. Pod koniec gotowania się zupy dodałam resztę natki (można ją pokroić przed dodaniem).
W czasie gotowania się zupy pokroiłam kilka plasterków szynki, kiełbasy i 1/2 cebuli, podsmażyłam je na niewielkiej ilości tłuszczu. Każdy, kto miał ochotę posypał sobie nimi zupę na talerzu.
Zupa najsmaczniejsza jest następnego dnia.
Smacznego!

 

Facebook Comments

You might also like

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *