Barszcz czerwony najlepiej smakuje z uszkami. Ale jest to wersja bardzo świąteczna. W zastępstwie mogą być krokiety. Z prawdziwymi leśnymi grzybami i kiszoną kapustą. Jak mam dużo czasu to grzyby i kapustę siekam, a jak mam mało czasu lub gotuję z Szymkiem na ręce – jak dziś – to mielę w maszynce farsz. Nie jest taki smaczny, ale też zjadliwy…
Składniki:
ok. 2 szklanki mąki bg (ja używam bez skrobi pszennej)
po 2 czubate łyżki mąki ryżowej, z amarantusa, masa harina (jeżeli nie mam, dosypuję mniej więcej tyle samo skrobi kukurydzianej lub mąki na jej bazie)
ok. 6 szklanek mleka (lub wody, czasem mieszam wodę z mlekiem)
4-5 łyżek oliwy lub oleju
5-6 jajek
szczypta soli
Przygotowanie:
Wszystko miksuję na jednolitą masę. Ponoć prawidłowe ciasto na naleśniki musi “odpocząć” około 30 min. Po tym czasie zawsze dolewam wodę i dosypuję mąkę. Kiedy wreszcie ciasto ma idealną gęstość rozgrzewam patelnie i smażę.
400 gram kapusty kiszonej
120 gram suszonych grzybów
jedna duża cebula
sól
pieprz
oliwa
Grzyby moczymy w wodzie (można dodać trochę mleka) aż zmiękną. Dokładnie opłukać, odsączyć. Kapustę, jeżeli jest zbyt kwaśna płuczemy kilka razy i wstawiamy z grzybami i gotujemy około 30 minut. Kapustę z grzybami odcedzamy i siekamy lub mielimy. Na patelni podsmażamy cebulkę i dodajemy do farszu. Ja lubię przesmażyć farsz na patelni, na której smażyła się cebulką. Doprawiam solą i pieprzem.
Na naleśniki nakładamy farsz i zawijamy. Panierujemy w jajku i bułce tartej bezglutenowej i smażymy na rozgrzanym tłuszczu. Podajemy z barszczem czerwonym.
Krokiety można z powodzeniem mrozić.
Recent Comments