Bardzo lubię piec ciasta. Nie bardzo lubię je jeść… Smakują mi tylko te bardzo kaloryczne i pieczone przez moją mamę. Jak już zjadam moje wypieki to znak, że są smaczne. Tak było i tym razem. Upiekłam ciasto czekoladowe z masą serową, które smakiem przypomina mleczną kanapkę kinder pingui.
Zmniejszyłam ilość cukru – zamiast jednej szklanki dałam pół, zamieniłam mąkę pszenną na bezglutenową.
Szklanka to 237 ml.
Przepis pochodzi z tej strony.
Składniki:
2/3 szklanki mąki bezglutenowej (u mnie Cup4Cup, około 95 g)
90 g dobrej czekolady gorzkiej bezglutenowej (np. Goplana)
8 łyżek masła (113g)
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
1 szklanka cukru (u mnie 1/2, dodałam rapadura)
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
2 duże jajka
430 g serka śmietankowego (u mnie philadelphia)
113 g masła
1/4 szklanki cukru pudru
150 g czekolady (u mnie mleczna)
Przygotowanie:
Czekoladę i masło podzieliłam na mniejsze kawałki i rozpuściłam w kapieli wodnej. Odstawiłam na chwilkę, żeby mieszanka przestygła.
Przygotowałam foremkę 20cmx20cm, piekarnik nagrzałam do 175 st C.
Mąkę wymieszałam z cukrem, solą i proszkiem do pieczenia. Dodałam wanilię, czekoladę i za pomocą miksera wymieszałam składniki. Wbijałam po jednym jajku czekając aż wcześniejsze się wmiesza w masę. Ciasto było dosyć gęste. Wylałam je do foremki i piekłam dokładnie 28 minut.
Za pomocą miksera ubiłam serek. W drugiej misce utarłam masło z cukrem. W trzech porcjach dodałam serek do masła ucierając masę mikserem.
Ciasto przekroiłam wzdłuż na 2 części. Na jedną położyłam masę serową i rozsmarowałam na całej powierzchni ciasta. Przykryłam go drugą częścią.
Rozpuściłam czekoladę w kapieli wodnej i polałam nią ciasto.
Smacznego!
Recent Comments