Mam w domu sporo książek kucharskich, zwłaszcza tych o pieczeniu chleba bezglutenowego. Niemniej jednak najsmaczniejszy chleb zawsze wychodzi mi wtedy, kiedy przepis wymyślam sama. Składniki wsypuję do miski, zastanawiając się co tu jeszcze dosypać. Wtedy pieczywo jest wilgotne, smaczne, delikatne, nie kruszy się, nie wychodzi zakalcowate, szybko znika. Tak było i tym razem.
Tutaj bardzo brakuje mi prawdziwego pełnoziarnistego, ciężkiego, wilgotnego chleba. Wszystkie smakują tak samo, są słodkie. Raz tylko udało mi się kupić chleb przypominający naszą bułkę grahamkę. Dlatego piekąc dzisiaj chleb chciałam żeby był ciężki, wilgotny, z dużą ilością ziaren, pachnący, z grubą i chrupiącą skórką. Upiekłam dwa okrągłe nieduże bochenki. Jeden zjedliśmy, a raczej zjadł mój starszy syn,  na kolację. Drugi został na następny dzień. Dopiszę notkę jak się sprawdził na śniadanie.
Mam wrażenie, że ten chleb z dnia na dzień jest coraz smaczniejszy. Długo zachowuje wilgoć zawinięty w lnianą ściereczkę.
1 szklanka to 237 ml.

 

 

Składniki:

1 1/2 szklanki mleka + 3 łyżki (do dodania po wyrośnięciu ciasta)
2 łyżeczki suchych drożdży
1 łyżka mąki
1 łyżeczka cukru brązowego
1 szklanka mąki ryżowej
1/2 szklanki mąki z tapioki
1/4 szklanki mąki z palonej gryki
1/4 mąki orzechowej (u mnie z orzechów laskowych, taką miałam pod ręką)
2 łyżki ziaren konopi
1/3 szklanki płatków gryczanych
1 łyżka mąki owsianej
2 łyżki płatków owsianych
1 łyżka mielonego siemienia lnianego
1/3 szklanki orzechów (u mnie nerkowca)
1 łyżeczka agaru
2 jajka
szczypta soli

Przygotowanie:

Z ciepłego mleka, mąki, cukru i drożdży przygotowałam zaczyn.
Suche składniki wymieszałam ze sobą. Jajka odrobinę ubiłam, dodałam do suchych składników, wymieszałam razem. Dolałam zaczyn. Drewnianą łyżką wymieszałam ciasto. Miskę z ciastem odstawiłam na około półtora godziny. Po około godzinie dolałam 3 łyżki mleka. Moje płatki owsiane i gryczane napęczniały i wypiły płyn, ciasto stało się gęste. Przełożyłam ciasto do dwóch okrągłych foremek o średnicy 15 cm. Chlebki piekłam około 40 minut w 210 st C.
Smacznego!

Continue Reading