Pierwszy raz piekłam te rogale i mam nadzieję, że nie jest to szczęście początkującego. Nadzieje swe opieram również na tym, że przepis pochodzi z forum cincin a autorem jest bajaderka. Ciasto, mimo że absorbujące, jest proste do wykonania. Rogale są miękkie, delikatne, nawet następnego dnia niewiele tracą ze swego uroku. Polecam te rogale. Jest to najlepsze ciasto i najlepsze rogale jakie jadłam.
Pomyślałam, że skopiuję cały wpis z forum – nie jest on ani mojego autorstwa, nie pokusiłam się też na żadne zmiany. Jest on tak dokładnie i precyzyjnie napisany, że nie mam odwagi nanosić zmian. Dopiszę jedynie moje uwagi, które naniosłam, bo nie miałam danego składnika, lub czas mnie zmusił do dłuższego odpoczynku ciasta.
1 szklanka cieplego mleka
1 lyzka suchych drozdzy
1 jajko
1/2 lyzeczki ekstraktu z wanilii
3 1/2 szklanki maki
3 lyzki cukru
szczypta soli
225g miekkiego masla (z tego 2 lyzki uzyjemy do ciasta)*
Nadzienie:
30 dag bialego maku
10 dag pasty migdalowej (marcepanu)**
3/4 szklanki cukru pudru
10 dag orzechow wloskich
10 dag zblanszowanych migdalow
1 lyzka kandyzowanej skorki pomaranczowej (mozna dac wiecej, do 2 lyzek)***
2-3 lyzki gestej smietany****
3 podluzne biszkopty, pokruszone na okruszki*****
Do posmarowania:
1 jajko rozbeltane z 2 lyzkami mleka
Lukier:
1 szklanka cukru pudru
2-3 lyzki mleka
posiekane migdaly do posypania
Ciasto:
Suche drozdze wsypac do mleka, zostawic na kilka minut aby sie rozpuscily i dobrze wymieszac. Dodac jajko i wanilie i lekko wszystko pomieszac.
Make, cukier i sol wymieszac razem w duzej misce, dodac lekko miekkie maslo (2 lyzki) i rozetrzec palcami razem z maka.
Dodac rozczyn mieszajac lyzka lub reka, przelozyc ciasto na stolnice i lekko i krotko wyrobic, tylko do momentu kiedy ciasto stanie sie gladkie. Nie wyrabiac za dlugo – to ciasto powinno zostac lekko lepiace i chlodne. Uformowac je w prostokat, ulozyc na obroszonej maka blasze, przykryc folia i schlodzic w lodowce okolo 1 godziny.
Schlodzone ciasto przelozyc na stolnice i rozwalkowac na prostokat o wymiarach 30x15cm, tak aby krotsze strony stanowily gore i dol. Maslo rozsmarowac rownomiernie na ciescie (zostawic 1/2cm margines dookola). Zlozyc 1/3 ciasta od gory, nastepnie zlozyc dolna czesc tak aby przykryla to zlozenia (tak jak skladamy kartke papieru). Dobrze skleic brzegi i delikatnie wywalkowac w prostokat 25x17cm uzywajc jak najmnieszej ilosci maki do podsypywania. Zlozyc tak jak poprzednio i schlodzic na blasze przez 45 minut. Powtorzyc proces 3 razy, chlodzac ciasto miedzy walkowaniami przez 30 minut. Po zakonczeniu procesu ciasto dobrze zawinac i wlozyc do lodowki na conajmniej 5 godzin, a najlepiej na cala noc.****** Wyjac z lodowki na okolo 20 minut przed planowanym robieniem.
Wywalkowac na prostokat o wymiarach mniej wiecej 65x34cm i przeciac wzdluz dlugiego boku na 2 czesci. Kazdy powstaly w ten sposob pasek pokroic na 12 trojkatow.
Nadzienie:
Mak i orzechy sparzyc goraca woda, po 15 minutach odcedzic i dobrze odsaczyc. Zmielic dwukrotnie w maszynce razem z migdalami. Paste migdalowa (marcepan) rozetrzec mikserem z cukrem pudrem, dodac zmielony mak z bakaliami, okruszki biszkoptowe i posiekana skorke pomaranczowa. Dobrze wymieszac, dodac smietane – ale tylko tyle by uzyskac dosc zwarta ale plastyczna mase. Masa nie moze byc zbyt plynna, ani za twarda i wlasnie swietnie reguluje sie jej konsystencje dodajac smietane stopniowo. NIekoniecznie trzeba zuzyc cala ilosc smietany podaje w skladnikach.
Rozsmarowac nadzienie zostawiajac maly margines na wszystkich bokach trojkata – zwijac w rogaliki zaczynajac od podstawy. Ulozyc na wylozonej pergaminem blasze, przykryc i zostawic do wyrosniecia az podwoja objetosc, okolo 1 1/2 godziny.
Rozgrzac piekarnik do 180ºC, wyrosniete rogale posmarowac jajkiem rozbeltanym z mlekiem i piec okolo 20 minut az sie ladnie zezloca. Wyjac na druciana siateczke i jeszcze cieple polac lukrem. Mozna posypac posiekanymi migdalami.
*dałam około 110-120 g masła
**nie dodałam masy marcepanowej, nie miałam
****dodałam śmietankę kokosową, bo miałam pod ręką
*****nie miałam biszkoptów i nie dodałam
******leżakowało ciasto u mnie prawie dobę, nie mogłam wcześniej się zabrać za ciasto z braku czasu
Mi wyszło więcej rogali, około 16. Farszu również mi zostało, ale dlatego, że na początku bałam się go nakładać na ciasto zbyt dużo. Polecam to rogaliki. Smacznego!