Kolejny ciemny chleb, który najbardziej do gustu przypadł mojemu starszemu synowi. K wprost pożerał kromki z masłem i uśmiechał się od ucha do ucha. Ten chleb to wykorzystanie resztek mąk, które nie bardzo wiedziałam do czego wykorzystać. Piekłam go w dniu, kiedy wszystko leciało mi z rąk i zastanawiałam się czy uda się czy nie. Wszystko co mogłam rozsypać – rozsypałam, co mogłam wylać – rozlałam… Niemniej chleb się udał, smakował, nie kruszył się. To, co lubię w tego typu pieczywie to to, że najlepsze są drugiego dnia po upieczeniu.
Składniki:
1 1/4 – 1 1/2 szklanki ciepłej wody
1 łyżka suchych drożdży
1 łyżeczka cukru brązowego
1/4 szklanki ciepłej wody
1 łyżka zmielonego siemienia lnianego
1 szklanka (ok 120 g) mąki z białego ryżu
1/2 szklanki (ok 48 g) mąki z orzechów (u mnie laskowe, ale mogą być dowolne)
1/2 szklanki + 1 łyżka (ok 85 g) mąki gryczanej palonej
1/4 szklanki (30 g) mąki kukurydzianej (u mnie z kukurydzy niebieskiej, ale może być dowolna)
1/4 szklanki (33 g) mąki z bobu (lub dowolnej strączkowej)
2 łyżki siemienia lnianego
1 łyżka oleju rzepakowego
sól
sól
Przygotowanie:
Z 1 1/4 szklanki wody, drożdży i cukru przygotowuję zaczyn.
Siemię lniane zalewam wodą.
W misce mieszam mąki, sól, siemię lniane i olej, wlewam siemię lniane i zaczyn. Mieszam dokładnie wszystkie składniki ze sobą, jeżeli jest zbyt gęste to dolewam wodę. Odstawiam na chwilę ciasto, żeby odpoczęło.
Piekarnik nastawiam na 200 st C. Foremkę wykładam papierem do pieczenia. Ciasto przekładam do foremki. Chleb piekę około 1 godzinę. Patyczek może być odrobinę brudny po upieczeniu, ale po wystygnięciu chleb jest upieczony i się nie klei.
Najlepiej smakuje po prostu z masłem.
Smacznego!
Facebook Comments
świetny chleb, nawet zjedzony bez żadnych dodatków ma na pewno fajny smak 🙂
Tak, lubimy takie pieczywo. Dziękuję 🙂
Pozdrawiam!