Nie mogę za bardzo wyżywać się ostatnio w kuchni, piekę więc chleby. Tyle ich mam do zapisania, że powoli gubię się, który jest który, które zdjęcie do którego przepisu. Dlatego szybko nadrabiam zaległości. 



Dzisiaj mam bardzo szybki i prosty przepis na Chrupiący chleb francuski z książki Encyklopedia wypieków i pieczenia B. Rasmusson. Bardzo często piekę chleby z tej książki i zawsze byłam zadowolona. Tym razem rezultat przeszedł moje oczekiwania. Skórka jest bardzo chrupiąca, miękisz miękki i delikatny.
Autorka proponuje, aby po czasie pieczenia zostawić chleb w piekarniku na 15 minut, ja zwiększyłam czas pieczenia o 5 i wyciągnęłam chleb od razu po upieczeniu. 



1 szklanka to około 240 ml
Składniki:

1 łyżka drożdży suszonych (lub 50 g świeżych)
500 ml wody o temperaturze pokojowej
2 łyżeczki soli (dałam mniej)
690 g mąki (pół na pół pszennej uniwersalnej i chlebowej, wg autorki 1,2 l; 4 1/2 szklanki)

do posmarowania 1 jajko


Mąkę wsypałam do miksera stacjonarnego, dodałam sól, drożdże i wodę. Mieszałam najpierw na pierwszej prędkości przez 2 minuty a później na drugiej przez 3. Jeżeli zachodzi potrzeba (u mnie zaszła, ale ja zawsze dolewam wodę) dolewamy powoli odrobinę wody.
Ręcznie ciasto zagniatamy 10 minut, robotem 5.
Po 5 minutach zagniatania ciasta mikserem, przełożyłam je na blat, zagniotłam ręcznie (sprawdzam czy nie jest zbyt twarde – wtedy dolewam wodę, czy nie jest zbyt lepkie – wtedy dosypuję trochę mąki), formuję kulkę i wkładam z powrotem do tej samej dzieży i ciasto rośnie około 2 godzin.
Po tym czasie ciasto dzielę na dwie części, z każdej formuję 2 bochenki chleba (ok 30 cm długie) i układam na blaszce. Chleb rośnie około godziny. Piekę go w 260 C (autorka proponuje 275, ale najwyższa temp. mojego piekarnika to 500 st F) z włożonym naczyniem z wodą, przez 15 minut. Naczynie z wodą (mały garnek) wkładam do zimnego piekarnika. Od razu po upieczeniu wykładamy chlebki na kratkę do pieczenia – żeby nie zaparowało, nie straciło chrupiącej skórki.
Chleb może być przechowywany w zamrażarce około 2-3 miesiące, ale straci swoją chrupkość (rada autorki).
Smacznego!

Continue Reading