Dawno nie zamieszczałam przepisów z wypiekami bez glutenu. Czas to zmienić! Tym bardziej, że upiekłam dosyć dobre babeczki bez glutenu, z karobem zamiast kakao. Przepis pochodzi z tej samej książki co Donaty pełnoziarniste, czyli Real snack, make your favorite childchood treats withaut all the junk L. Ferroni. Oczywiście, nie byłabym sobą, gdybym nie pomyliła składników i kolejności, ale to tylko dowodzi o idealności przepisu.
Wspominałam już wcześniej, że każdy przepis jest dostosowany do diety bezglutenowej i wegańskiej. Przy tym przepisie autorka poradziła wykorzystać przepis typowo wegański zawarty w tej samej książce. Jako zagęszczaczy używa nasion chia lub siemienia lnianego oraz gorącej wody.
Babeczki są miękkie i delikatne, w smaku podobne do ciasta czekoladowego, typu murzynek. Struktura ciasta będzie zależała od dodanych mąk.
Podam przepis autorki z moimi zmianami w nawiasach.*
Składniki i sposób przygotowania:
1/2 szklanki** (60g) białej orkiszowej mąki, uniwersalnej pszennej lub mieszanki bezglutenowej (ja dałam 60 g mieszanki Cup4Cup, ale można dodać dowolną)
1/4 szklanki (30g) mąki teff (ja dałam 30 g)
1/2 szklanki (50g) kakao w proszku (ja dałam 50 g karobu)
1 łyżeczka proszku do pieczenia (nie dałam)
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej (dałam 1 łyżeczkę)
4 jajka
1/3 szklanki (66 g) brązowego cukru lub muscovado (dałam około 1/3 szklanki kokosowego cukru)
2 łyżeczki miodu (zamieniłam syropem klonowym)
1/4 szklanki wody (dałam kefir, przez pomyłkę)
2 łyżki oleju
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego – podzielonego
cukier puder do posypania lub ganache/bita śmietana do dekoracji
Piekarnik nastawiamy na 180 st C, przygotowujemy ok 12 foremek na muffinki.
Mąki, karob i sodę wymieszałam ze sobą.
Białka ubiłam do uzyskania sztywnych pików.
Do miski dodajemy cukier, syrop klonowy, kefir, olej, żółtka, 1 łyżeczkę ekstraktu waniliowego (jeżeli dodajemy) i wszystko dokładnie ubijamy. Następnie dodajemy mieszankę suchą i szybko mieszamy składniki. Do gładkiej masy w dwóch porcjach dodajemy ubite białka i delikatnie łączymy je z ciastem.
Przekładamy ciasto do 2/3 wysokości foremek. Pieczemy około 10 minut wg autorki, ja piekłam 15. Wykonujemy test patyczka – gdy jest suchy nasze babeczki są dobre.
*moje zmiany wynikały z konieczności (alergie) i nieuwagi – np. kefir zamiast wody, uważam jednak, że babeczki nijak nie ucierpiały
**autorka podaje dwie jednostki miary – szklanki i gramy; mieszkam w Stanach i mam miarki tzw cupy; jednak moje miarki 1/2 cup nijak mają się do wagi w nawiasach w książce, dlatego postanowiłam trzymać się jednej miary i postawiłam na gramy; było ich mniej i pomyślałam, że w Polsce łatwiej będzie nam zważyć. Niemniej 1 szklanka to ok. 240 ml, dokładnie 237.
Smacznego!
Recent Comments