Dawno nic nie publikowałam, dlatego kiedy tylko wypróbowałam przepis na babeczki waniliowe – od początku wiedziałam, że się nim z Wami podzielę. To są ulubione babeczki mojego młodszego syna. Po pierwszej próbie powiedział, że zdecydowanie powinnam jeszcze zredukować ilość cukru. Za każdym razem zmniejszałam jego ilość i dzisiaj dodałam jedynie 1/4 szklanki.
Przepis pochodzi z książki Fun stuff cupcakes.
Potrzebujemy:
2 szklanki mąki
1 łyżeczkę proszku do pieczenia
1 łyżeczkę sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki soli
1/2 szklanki kwaśnej śmietany (czasami używam jogurtu greckiego)
1/2 szklanki mleka
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
2 jajka
1/2 szklanki masła w temperaturze pokojowej
1/4 szklanki cukru (lub w zależności od upodobań)
bita śmietana, masa maślana, polewa do dekoracji
Masa z praliny z twarogiem:
100 g masła
4-5 łyżek (takich sporych) twarogu*
zmielona pralina do smaku
Masło ucieramy z praliną na puch. Dodajemy twaróg po jednej łyżce, do smaku. Dokładnie ucieramy mikserem. Dekorujemy babeczki.
*mój twaróg był z grudkami, nie gładki z wiaderka; nie ucierałam go jednak na super gładką maślaną masę, dzięki czemu miał ciekawą konsystencję i smak.
Pieczemy:
Piekarnik nagrzałam do 180 st C. Foremkę do muffinek wyłożyłam papierowymi foremkami na babeczki. Śmietanę, mleko i wanilię wymieszałam w misce. Jeśli nie używam “samo-rosnącej” mąki to przesiewam mąkę do miski i mieszam z solą, proszkiem do pieczenia i sodą. W misce ubijam masło z cukrem do białości. Następnie dodaję jajko po jednym i czekam ucierając do uzyskania jednorodnej masy. Dodaję mąkę i mokre składniki na zmianę. Po wymieszaniu składników, za pomocą łyżki do lodów, przełożyłam je do formy. Piekłam je 22 minuty. Ostudziłam na kratce i udekorowałam.