Naleśniki do krokietów

Smażenie naleśników wydaje się błahą sprawą. Bo niby co to takiego usmażyć kilka placków, w które można zawinąć przeróżne farsze? A jednak nie jest to taka prosta sprawa. Patelnia musi być wystarczająco rozgrzana – nie za mocno i nie za słabo. Również ilość tłuszczu na patelni musi być w sam raz. Niektórzy lekko smarują patelnię namoczonym w tłuszczu pędzelkiem, inni papierem , jeszcze inni kawałkiem słoniny. Ja wolę dać więcej tłuszczu do ciasta i tylko czasem zmazać patelnię tłuszczem – preferuję suchą, nieprzywieralną patelnię.

DSC_0108

DSC_0101

Również przepisów na ciasta naleśnikowe jest mnóstwo. Ja sama nie wiem ile mam ich na swoim blogu, ponieważ moje dzieci mogą żywić się swoją ulubioną zupą i naleśnikami. Każde są na swój sposób idealne, delikatne i wyjątkowe – np. takie, lub takie (z fetą i ziemniakami), s. Anieli albo litewskie. Na blogu jest też sporo naleśników bezglutenowych – te ja lubię szczególnie, ale te i te (nadziewane kaszą gryczaną i fetą) też są bardzo smaczne.

Nie jest tajemnicą, że dodanie do ciasta naleśnikowego wody gazowanej lub piwa nadaje ciastu pulchności. Dodanie mleka delikatności a wody kruchości. Dlatego ja lubię dodać przynajmniej 50/50 mleka i wody, a czasem nawet więcej mleka do ciasta. Jest ono bardziej elastyczne i mniej się łamie. Można dodać też – do ciasta słodkiego – śmietankę. Ciasto na naleśniki powinno też odpocząć, przynajmniej 30 minut.

Ja dzisiaj przygotowałam ciasto z piwem. W zależności jakiego piwa użyjecie, taki smak naleśników uzyskacie w efekcie końcowym. Ja użyłam lokalnego piwa i smak i zapach placków był niesamowity.

Potrzebujemy:
1 szklanka ~250 ml
1 łyżka ~15 ml
1 łyżeczka ~5 ml

230g mąki (1 1/2 szklanki, przesianej)
1/2 szklanki piwa
1 szklanka mleka
1 szklanka wody (jeśli ciasto jest zbyt gęste)
2 jajka
3 łyżki oleju
szczypta soli

tłuszcz do ewentualnego smarowania patelni

Smażenie:

Mąkę i sól przesiałam do miski. Wbiłam do niej jajka, wlałam piwo i wymieszałam. Powoli wlewałam mleko, następnie wodę i mieszałam ciasto, starając się rozprowadzić wszystkie kamyczki. Nie wlałam całego płynu na raz. Być może nie jest to konieczne. Starałam się uzyskać konsystencję trochę rzadszą niż gęsta śmietana. Na koniec wlałam olej. Dobrze połączone ciasto odstawiłam na 30 minut. Po tym czasie sprawdziłam jak gęste jest ciasto i czy muszę dolać do niego resztę wody.
Rozgrzałam patelnię i smażyłam naleśniki. Jeśli jest konieczność można od czasu do czasu posmarować ją tłuszczem. Smażymy z każdej strony. Odkładamy na talerz do przestygnięcia.
Smacznego!

Facebook Comments

You might also like

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *