Przez cały dzień miałam ochotę na coś mało sprecyzowanego, aczkolwiek pysznego. Pieczone ziemniaczki, jajecznica, a może coś konkretniejszego? Hmm… Jak zwykle w takiej sytuacji na ratunek przychodzą moi mężczyźni. Zawsze wtedy pytam ich na co mają ochotę. I dzisiaj padło na słodką kolację. A może by tak bułeczki z nadzieniem? Szukałam, szukałam i znalazłam! Drożdżówki z budyniem. Kiedyś dawno temu zapisałam ten przepis w ulubionych. Dzisiaj nabrał mocy urzędowej i był gotów do wykorzystania 🙂
Oryginalny przepis znajdziecie tutaj. Ja zmodyfikowałam go nieznacznie, ale nastąpiło kilka odstępstw od pierwowzoru w ilości bułeczek i mi troszkę zabrakło budyniu na 2 część ciasta.
Składniki:
500 gram mąki bezglutenowej
50 gram drożdży
125 ml mleka
4 łyżki cukru waniliowego lub zwykłego + cukier waniliowy
2 jajka
sól
100 gram masła (ja dałam mniej niż w przepisie oryginalnym)
2 łyżki oliwy
Farsz:
600 ml mleka
3 budynie
1 serek mascarpone Piątnicy 250 gram
2 łyki nutelli
Drożdże roztarłam z 1 łyżką cukru ciepłym mlekiem, dodałam 2 łyżki mąki. W czasie kiedy rozczyn pracował ja rozpuściłam w rondelku masło. Mąkę przesiałam do miski od robota kuchennego, dodałam rozczyn (zdążył sporo urosnąć), wlałam masło, oliwę, jajka, dodałam resztę cukru. Wymieszałam, jak składniki się połączyły dodałam szczyptę soli i dalej mieszałam mikserem, aż ciasto zaczęło odchodzić od ścianek misy. Wtedy na rękę wylałam troszkę oleju i przełożyłam ciasto do dużej miski i położyłam w miejscu ciepłym i bez przeciągów. Kiedy ciasto rosło i odpoczywało, ja zrobiłam budyń wg zaleceń producenta. Ja użyłam Winiary śmietankowego. Odstawiłam do ostygnięcia. W 2 misce wymieszałam serek z nutellą (nie wystarczyło mi budyniu na 2 część ciasta.
Wyrośnięte ciasto przełożyłam na matę i podzieliłam na 2 części. Rozwałkowałam 1 część na kształt przypominający kwadrat, wysmarowałam go budyniem i zwinęłam jak roladę. Pokroiłam je w paski i ułożyłam na blaszce. Odpoczęły około 10 min i piekłam je 15-20 min w 200st C.
2 część ciasta podobnie rozwałkowałam w kwadrat i za pomocą radełka wycinałam prostokąty, na których układałam serek z nutella, Zawijałam jak rogaliki. Wysmarowałam je mlekiem i piekłam 10-15 min w 200 st.
Tak jak zapewniała autorka przepisu bułeczki wyszły doskonałe. Miękkie, niezbyt słodkie, pyszne.
Z pewnością spróbuję Twojej wersji. Co do Nutelli my używamy oryginalnej Ferrero http://www.ferrero.pl/produkty/nutella/
Skład: cukier, olej roślinny, orzechy laskowe (13%), kakao w proszku o obniżonej zawartości tłuszczu (7,4%), mleko odtłuszczone w proszku (6,6%), serwatka w proszku, emulgator: lecytyny (soja), wanilina.
jaka Nutella będzie ok dla bezglutków))?
upiekłam te ślimaczki))bo znam je w wersji glutenowej))
przed pieczeniem posmarowałam roztrzepanym jajkiem a po upieczeniu jeszcze gorące polałam lukrem cytrynowym,wlasnej roboty.
Polecam.smaczne))
soja też znajduje się w produktach zabronionych dla bezglutenowców
.
Pierwszy raz słyszę o tym, że soja jest zabroniona. Mogłabym prosić o link do artykułów na ten temat lub tytuły publikacji?
Pozdrawiam
Po ostatniej turze badań Polskiego Stowarzyszenia okazalo sie, ze nutella zawiera bardzo duzo glutenu, wiec nie polecam
http://www.celiakia.pl/viii-tura-badan-wyniki-nie-jest-dobrze/