Bezglutenowe donaty

Bezglutenowe donaty. Smakują nawet mi. Są może odrobinę za słodkie. Moi synowie podbierali ciastka, kiedy udawałam, że nie widzę. Muszą być smaczne…
Nie obyło się bez “miarowych” przygód. Autorka przepisu była na tyle uprzejma, że podała miary w cupach i gramach. U mnie miary się nie zgadzały. Niestety okazało się, że trzy rodzaje miarek, które posiadam, “ważą” inaczej. Postanowiłam, że od dzisiaj będę się starała na blogu zamieszczać gramy a nie miarki.
Przy tym przepisie trzymałam się gramów i takie umieszczę miary w przepisie.
Nie miałam maślanki i przygotowałam taką “na szybko”. 105 ml mleka wymieszałam z ponad 1 łyżką soku z cytryny. Po kilku minutach mleko zgęstniało i posłużyło mi za maślankę.
W tym przepisie wymieniona jest mąka owsiana. Upewnijmy się, że jest ona bezglutenowa. Wydaje mi się, że w Polsce jest dostępna mąka firmy Provena.


Składniki:

60 g mąki owsianej (1/2 szklanki)
70 g mąki ze słodkiego ryżu (1/2 szklanki)
67 g czystego cukru trzcinowego (1/3 szklanki)
28 g mielonych migdałów (1/4 szklanki)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
2 duże jajka
105 ml maślanki
45 g musu jabłkowego (najlepiej domowego, jak kupny należy sprawdzić skład)
2 łyżki oleju roślinnego
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego (na przykład takiego)
polewa czekoladowa (ja roztopiłam czekoladę) lub cukier puder do dekoracji

Przygotowanie:

Foremki do donatów wysmarowałam tłuszczem. Piekarnik nagrzałam do 180 st C (piekarnik gazowy na 4).
W dużej misce wymieszałam ze sobą suche składniki. W mniejszej misce ubiłam jajka, dodałam do nich maślankę, mus jabłkowy, olej roślinny i wanilię. Połączone mokre składniki wlałam do suchych i wymieszałam do połączenia składników. Wystarczy mieszać aż nie będzie dużych grudek mąki. Ciasto wlałam do foremek. U mnie 1 foremka z 6 dużymi ciastkami, 1 forma z 12 małymi i 6 magdalenek. Wg autorki powinno wyjść od 8 do 10 standardowych donatów. Piekłam dłużej niż autorka – małe 25 minut a duże 30 minut. Zalecany czas pieczenia – 18-22 minuty.
Część ciastek polałam roztopioną czekoladą a część posypałam cukrem pudrem.
Smacznego!

Kuchnia Ameryki Północnej Kuchnia Ameryki Północnej

Facebook Comments

You might also like

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *