Pieczone buraki są doskonałą alternatywą dla gotowanych buraków. Zatrzymują w sobie więcej witamin, smaku i koloru. Używam ich do sałatki, barszczu czerwonego. Taka metoda przygotowania wydaje mi się szybsza, prostsza i czystsza.
Potrzebne będą nam buraki, folia aluminiowa, blaszka i piekarnik.
Składnik:
buraki – ilość dowolna
Przygotowanie:
Buraki myję w zimnej wodzie szczotką do warzyw. Jeżeli zachodzi potrzeba to odkrawam za długi korzeń lub pozostałości natki. Buraków nie wycieram, zawijam je w folię aluminiową. Ponoć nie ma znaczenia którą stroną, ale z przyzwyczajenia zawijam świecącą do środka. Buraki piekę około 30-40 minut w 180 st C. Patyczkiem do szaszłyków sprawdzam stopień “twardości” buraków. Kiedy patyczek wchodzi z oporami – wyłączam piekarnik i studzę w nim buraczki. Jak mi się spieszy to uchylam drzwiczki lub wyciągam buraki z piekarnika. Skórka z buraków schodzi zazwyczaj z folią.
Smacznego!
Ja zawszę piekę buraki bez folii, ale zajmuje to trochę więcej czasu:)
Spotkałam się z pieczeniem buraków i ziemniaków nadziewanych na szpikulce od szaszłyków. Metalowe szpikulce mają je nagrzewać od środka. Ja się przyzwyczaiłam do folii.
Pozdrawiam