Nie wiedziałam jak nazwać tę zupę. Zawiera w sobie azjatyckie smaki i składniki – pastę curry, kapustę bok choy, imbir i kurkumę. Roboczo nosiła nazwę zupy azjatyckiej lub chińskiej. Niemniej jednak ważniejsze jest to jak smakuje a nie jak ją nazwiemy. A smakuje bardzo dobrze.
Składniki:
4-5 l bulionu drobiowego
1 łyżka czerwonej pasty curry
1 łyżka pasty pomidorowej
1 łyżeczka startego imbiru
po kilka ziarenek pieprzu, ziela angielskiego, anyżku, kopru włoskiego
1/2 łyżeczki startej kurkumy (lub w proszku)
sól, pieprz
wędzona mielona papryka
2 młode bok choy
1/2 szklanki zielonego groszku
2-3 pieczarki
mięso z ugotowanej piersi kurczaka lub udka
ugotowany makaron bezglutenowy
ugotowana marchewka z bulionu
Przygotowanie:
W suchym garnku uprażyłam przyprawy, pasty curry i pomidorową. Wlałam do garnka bulion, dodałam mięso, pokrojone w plasterki pieczarki i groszek. Zupę gotowałam na małym ogniu przez około 20 minut. Bok choy zgrillowałam. Zupę podałam z makaronem, kapustą i pokrojoną marchewką.
Smacznego!
A ja jeszcze nie jadłam z niczego bok choy 🙁 Muszę gdzieś dorwać 🙂
Warto spróbować. Jest ona delikatniejsza w smaku od kapusty. Ja do tej pory jadłam ja tylko w sałatkach. Kiedyś podejrzałam w internecie zdjęcia z grillowaną i zaryzykowałam.
Pozdrawiam