DSC_0121

Wczoraj lało cały ranek. Nawet nasz pies skulił ogon a nos schował pod kocem. Znaczy to tylko tyle, że czas przypomnieć sobie przepisy na sycące zupy… Postawiliśmy na ogórkową. Moje dzieci początkowo się buntowały, ale ostatecznie poddały się i zjadły z nami.

DSC_0120

Od dłuższego czasu przygotowuję ogórkową inaczej. Nie lubię pływających, startych ogórkowych paseczków. Dlatego też ogórki kroję w plasterki lub półplasterki – w zależności od wielkości ogórków. Dodaję je pod koniec przygotowywania zupy, więc są jędrne i chrupiące. Również moi chłopcy zjadają taką zupę chętniej, bo nic zbędnego nie pływa im w talerzu.

Mięso razem z grubo pokrojonymi warzywami podsmażam w garnku o grubym dnie. Dopiero potem zalewam je wodą i zagotowuję. W ten sposób zupa jest bardziej aromatyczna a smak skoncentrowany.

DSC_0121

Potrzebujemy:

1 pierś z kurczaka (pojedyncza)
1 większa marchewka
1 mały pasternak (lub pietruszka, korzeń)
1/2 małego selera
1-2 łodygi selera naciowego
1/4 pęczka natki pietruszki
1/2 małej cebuli
kilka listków pora
sól, pieprz do smaku (soli daję mniej, bo wlewam wodę po ogórkach kiszonych)
woda
1 mały słoik kiszonych ogórków
1-2 łyżeczki masła klarowanego (lub oleju)
ugotowane na twardo jajka (opcjonalnie)

Przygotowanie:

Masło rozgrzałam w garnku o grubym dnie.
Oczyszczoną z błonek pierś z kurczaka pokroiłam w kostkę, oprószyłam solą i pieprzem i usmażyłam na rozgrzanym maśle.
Marchew i ziemniaki pokroiłam na średniej wielkości kawałki, pozostałe warzywa przekroiłam na pół. Dodałam je do mięsa i smażyłam przez kilka minut. Po ok. 4-5 minutach, kiedy się lekko przyrumieniły, wlałam wodę, zostawiając miejsce na ogórki i płyn z ogórków.
Kiedy zupa się gotowała, ja pokroiłam ogórki. Dodałam je do zupy, kiedy warzywa lekko zmiękły. Wlałam wtedy też płyn. Sprawdziłam czy nie muszę doprawić zupy.
Tym domownikom, którzy sobie zażyczyli, podałam z jajkiem.
Smacznego!

 

Continue Reading
DSC_0053

Zupa – mój syn twierdzi, że jak nie ma zupy, to nie ma obiadu. Oczywiście, jego ulubionej… Czasem jednak się buntujemy (a co!) i gotujemy nasze ulubione. A do nich…
DSC_0351

Czasami mamy ochotę na zupę, której normalnie byśmy nie zjedli. Mam na myśli taką z pomidorami i pływającą cebulką. Ta weszła na stałe do naszego menu, chociaż nie mogę jadać…
DSC_0836

Zupa na sposób hiszpański po mojemu… Tak powinna brzmieć prawidłowa nazwa tego postu. Inspirowałam się przepisem z tej strony. To zdjęcie mnie tak przyciągnęło. Nie miałam wszystkich składników, część zamieniłam…
DSC_0114-2

Dzisiaj za oknem wreszcie świeci słońce, ale ostatnie dni były deszczowe, ponure i iście jesienno-zimowe. Pogoda zachęcała jedynie do zakopania się pod kocem z kubkiem gorącego napoju i ciekawą lekturą.…
DSC_0055-2

Miałam ochotę na krupnik, ale długo nie mogliśmy znaleźć kaszy. Gdy już znaleźliśmy kaszę, okazało się, że nie mam ziemniaków. Postanowiłam, że nie będę czekać, aż kupię ziemniaki i ugotuję…
DSC_0032-2

W kuchni polskiej się przyjęło, że obiad bez zupy nie jest pełnoprawny. Co prawda, dzisiaj, kiedy czasu mamy coraz mniej, coraz częściej odchodzimy od tej złotej zasady i stawiamy na jedno…
dsc_0284-2

Po świętach nie zawsze mamy ochotę na gotowanie. Nie każdy ma ochotę na zakupy i na nie fundusze. Przecież stoły "musiały" uginać się od jedzenia a każdy każdemu chciał dać…
dsc_0149-2

Nadeszła jesień, czas chłodniejszych dni, których nie wyobrażam sobie bez talerza ciepłej i pożywnej zupy. Dzisiaj postawiłam na wielowarzywną zupę z buraczkiem. Nie chciałam barszczu, dlatego dodałam tylko jednego, średniego buraka,…