Najpyszniejszą na świecie kiszoną kapustę zasmażaną robi moja babcia. Babcia jednak mieszka 500 km od nas, tak więc musiałam zmierzyć się z tym daniem sama. Mój mąż początkowo nie był zachwycony pomysłem, ale ja postanowiłam zaryzykować i zrobiłam. Miałam pewne obawy, bo nigdy wcześniej nie robiłam zasmażanej kapusty. Wyszła smaczna – nie taka jak babci, ale nam smakowała. Mój mąż zjadł dzielnie porcję, którą nałożył sobie na talerz. Wiem, że następnym razem przepłuczę dokładniej kapustę.
Przygotowałam:
40 dag kwaszonej kapusty (niestety nie miałam “domowej”)
20 dag boczku (ja miałam pancettę)
2 łyżki mąki ziemniaczanej
sól, pieprz, liść laurowy, ziele angielskie
Kapustę wypłukałam (następnym razem dokładniej) i zalałam małą ilością wody. Dodałam liść laurowy, ziele i kilka ziarenek pieprzu. Na średnim ogniu gotowała się do miękkości. Na patelni usmażyłam pokrojony w kostkę boczek i dodałam go do kapusty, na reszcie tłuszczu podsmażyłam mąkę, zalałam ją wodą z kapusty, dokładnie wymieszałam i dodałam do kapusty.
Z purre ziemniaczanym i roladkami z kurczaka smakowała wybornie.
Facebook Comments