Pyzy

DSCF5096

Pyzy. To raczej nie moja bajka. Ciasto zawsze wydawało mi się chropowate, niezbyt smaczne, mdłe. Wydawały mi się trudne do zrobienia. Dzisiaj postanowiłam zaryzykować i je zrobić. Wiem, że lubi je mój mąż i brat. Zrobiłam z mięsem. Są zdecydowanie mniej praco i czasochłonne niż myślałam. A uśmiechu na twarzy moich kochanych facetów nic nie zastąpi…
Następnym razem (bo takowe będą) bardziej muszę odcisnąć starte ziemniaki, więcej ziemniaków ugotować. Pod koniec formowania kulek warto dodać trochę więcej mąki do ciasta. Należy się uwijać, ponieważ ciasto szybko rzednie – przynajmniej mi tak się działo.
Przepis zaczerpnęłam ze strony http://wino-i-oliwki.blogspot.com/2013/01/kartacze-vel-cepeliny.html

Składniki:DSCF5084
DSCF5085około 1,5 kg ziemniaków (u mnie to było 12 średnich ziemniaków)
1 łyżka mąki ziemniaczanej (+ewentualnie do oprószenia rąk i dodania do masy)
1/2 cebuli
1 łyżeczka soli

400 gram mięsa (ja dałam pół na pół schabu i wołowiny)
1 cebula
sól
pieprz
papryka ostra mielona
zioła prowansalskie
1 łyżka smalcu (lub oliwa)

Mięso oczyściłam dokładnie z błon, cebulę podsmażyłam na masełku i zmieliłam razem z mięsem. Dodałam przyprawy i przesmażyłam na 1 łyżce smalcu. Odstawiłam do ostygnięcia.
DSCF5088DSCF5086Połowę ziemniaków ugotowałam i przecisnęłam przez praskę. Resztę ziemniaków i cebulę starłam – jak na placki ziemniaczane. Surowe ziemniaki dokładnie odsączyłam z wody a skrobię, która się wytrąciła dodałam do ziemniaków. W dużej misce połączyłam ziemniaki, dodałam mąkę, sól i dokładnie wyrobiłam ciasto, starając się nie dotykać go zbyt długo. Odrywałam po kawałku ciasto, rozpłaszczyłam (?) na dłoni (tak jest zdecydowanie wygodniej, niemniej jednak masa szybciej się nagrzewa a w związku z tym i robi się rzadka), nakładam farsz i formuję kuleczki. Należy je gotować przez 20 min (a jeśli mięso było surowe 0 – za radą autorki- 30 minut) a woda powinna tylko co najwyżej bulgotać delikatnie. W przeciwnym razie mogą popękać lub całkowicie się rozpłynąć – sprawdziłam i pierwsza porcja była do wywalenia…
Pyzy można okrasić cebulką usmażoną na masełku tudzież oliwie, boczkiem z cebulką, samym masełkiem, bułką tartą…, my zjedliśmy z sosem.

Facebook Comments

You might also like

2 thoughts on “Pyzy”

  • Pyzy robię od lat – zasadą jest by waga ugotowanych i surowych kartofli była taka sama, wtedy nie potrzeba żadnej mąki.Po drugie kartofle surowe ścieramy , wrzucamy na sitko, lekko wygniatamy i niech spokojnie ociekają – masa ciemnieje,stąd potem ten właściwy dla pyz kolor.Skrobię, która utworzy się na dnie garnka dodajemy do ciasta. Trzecia uwaga- gdy już wiemy, ile ważą surowe ziemniaki obieramy te, które mają być ugotowane, gotujemy w osolonej wodzie, gorące przeciskamy przez praskę i jeszcze gorące łączymy z odcedzonymi. Osobiście wolę pyzy bez farszu mięsnego, więc oddzielnie przyrumieniam na patelni pokrojony w kostkę boczek wędzony i ugotowane pyzy nim okraszam. Jest bezglutenowo, gdy dodamy dużo boczku jest też wystarczająco proteinowo. Jakoś nigdy ciasto mi się nie rozpływało, w każdej toczonej kulce robię palcem dołeczek.Czasem robię pyzy do gulaszu.Nigdy nie dodaję cebuli do ciasta na pyzy, ale do smażenia kostek boczku.
    Miłego, 😉
    P.S.
    Niełatwe jest życie alergików;)))

    Reply
  • Dziękuję za rady. Z pewnością je uwzględnię następnym razem. Pozdrawiam 🙂

    Reply

Leave a Reply to akruka Cancel reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *