Czekolada i mus pomarańczowy. Trochę bardziej kojarzą się ze świętami zimowymi niż z nadchodzącą wiosną, ale i tak były pyszne.
Składniki:
300 gram gorzkiej czekolady (na skorupki)
150 gram czekolady
200 ml śmietanki kremówki
1-2 łyżki likieru pomarańczowego
skórka otarta z jednej pomarańczy
1-2 łyżki soku pomarańczowego
Przygotowanie:
Warto zacząć od przygotowania nadzienia. Śmietankę razem ze skórką pomarańczową doprowadziłam do wrzenia i zalałam nią czekoladę. Kiedy pod wpływem ciepła śmietanki rozpuściła się czekolada, odstawiłam ją do ostygnięcia, a kiedy osiągnęła temp. pokojową schowałam ją n kilka godzin do lodówki. Bardzo schłodzoną ubiłam i dodałam do niej likier i sok – są to składniki opcjonalne.
Czekoladę przeznaczoną na skorupki poddałam procesowi temperowania. Część czekolady – ok 1/5 (60 gram) odsypałam. Pozostałą część rozpuściłam pilnując, żeby temp te przekroczyła 45*, następnie po 10 minutach dosypywałam powoli pozostałą czekoladę czekając z dodawaniem kolejnej aż wcześniejsza porcja się rozpuści. Czekolada musi mieć temp około 31*. Jeżeli zabraknie nam czekolady możemy dodać więcej, jeżeli szybciej otrzymamy wymaganą temp nie dodajemy więcej. Następnie bardzo krótko podgrzewam czekoladę w kąpieli wodnej do 32*. Zajmuje to kilkanaście sekund. Warto mieć w szufladzie ze skarbami termometr kuchenny. Można czekoladę wylać do foremek, postukać foremką o blat stołu i odlać nadmiar czekolady lub wysmarować foremki pędzelkiem. Jeżeli forma jest głęboka i ma wymyślny kształt smaruję warstwy pędzelkiem. Zazwyczaj staram się żeby były to 3 warstwy. Kolejne warstwy malujemy tylko wtedy kiedy wcześniejsza wyschła. Staram się nie korzystać z lodówki – większa szansa, że czekoladki nie zbieleją i że nie będą się topić pod wpływem ciepłych rąk. Do wysokości 3/4 wlewam nadzienie, najczęściej za pomocą rękawa cukierniczego. Denka robimy wylewając czekoladę na masę, która trochę zastygła. Czekam aż denka będą twarde i przekładam czekoladki z foremek do papilotek lub na paterę.