Smażenie naleśników to u mnie odruch naturalny. Naleśniki i pizza ratują mnie w chwilach, gdy nie mam pomysłu i czasu na przygotowanie obiadu.
Naleśniki są o tyle cudowne w swojej prostocie, że doskonale sprawdzają się jako danie słodkie, wytrawne, a można przygotować z praktycznie wszystkiego co mamy pod ręką.
Przygotowanie naleśników:
Potrzebujemy:
2 jajka
1 szklankę mleka
1 szklankę wody
240 g mąki
tłuszcz do smażenia (opcjonalnie)
Smażymy:
Mąkę przesiewamy do miski. Dodajemy rozkłócone jajka, wlewamy mleko i powoli mieszamy. Do gęstego ciasta wlewamy powoli wodę, wyczuwając konsystencję ciasta. Ja zazwyczaj wlewam całą wodę.
Dobrze wymieszane ciasto odkładam zazwyczaj na 15-30 minut.
Naleśniki smażę na dobrze rozgrzanej patelni, wlewając ciasto na jej środek i okrężnymi ruchami rozlewam je po całej powierzchni patelni. Smażę je po 3-4 sekundy z jednej i 2-3 z drugiej strony.
Przygotowanie farszu:
Potrzebujemy:
ok 400 g ugotowanych ziemniaków
ok 200 g fety
1 cebula
1 łyżeczka masła klarowanego
pierz, zioła do smaku
Przygotowanie:
Cebulkę pokroiłam dosyć drobno i poddusiłam na maśle. Jeszcze ciepłe ziemniaki przecisnęłam przez praskę do ziemniaków. Ser rozdrobniłam widelcem. Dodałam przyprawy – bez soli, ponieważ feta sama w sobie jest słonawa.
Wymieszany i doprawiony farsz układałam na naleśnikach i zawijałam jak krokiety. Opanierowane w otrębach owsianych i panko smażyłam na niewielkiej ilości tłuszczu. Doskonale smakują bez panierki, zawinięte na ciepło lub podpieczone na patelni lub w piekarniku.
Smacznego!