Pierogi w moim domu to swojego rodzaju comfort food. Przywodzą mi na myśl czas, gdy w każdy piątek u mojej babci na kuchni stały naczynia z różnymi rodzajami pierogów. Najsmaczniejsze były te z kapustą. Tradycją było, że na patelni powoli podsmażała się porcja “dla zbłąkanych i głodnych”… Czyli dla dzieci i wnuków, którzy licznie w piątek odwiedzali dziadków. Nie wiem ile babcia musiała nalepić tych pierogów, ale były ich nieskończone ilości.
Ja przygotowałam drożdżowe pierogi z dodatkiem mąki orkiszowej. Część z nich upiekłam z farszem mięsnym a kilka z warzywnym.
Podobny przepis, też na pieczone pierogi możecie znaleźć tu – klik.
Potrzebujemy:
200g mąki pszennej
ok 150g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
1 łyżka drożdży
2 jajka
2 łyżki masła
ok 1/2 szklanki mleka
sól
1 jajko+odrobina mleka do posmarowania
Przygotowanie:
Dwie mąki wymieszałam ze sobą i przesiałam. W dosyć ciepłym mleku rozpuściłam masło.
Do miski wsypałam mąki, drożdże, wlałam mleko z masłem, wbiłam jajka i dodałam sól. Wyrobiłam miękkie ciasto. Odstawiłam je na 40 min do wyrośnięcia.
W międzyczasie przygotowałam mięsny farsz:
ok 300g drobno pokrojonego schabu
1/2 posiekanej cebuli
2 posiekane ząbki czosnku
ok. 1/2 szklanki startego sera paneer
wędzona papryka, sól i pieprz do smaku
1 łyżeczka masła klarowanego
Farsz warzywny:
1/2 papryki
1/2 cebuli
kilka oliwek
kilka kulek mozzarelli
Cebulę i czosnek poddusiłam na maśle klarowanym. Dodałam mięso, przyprawy i smażyłam aż do miękkości schabu. Ostudziłam.
Paprykę, cebulę, oliwki i mozzarellę pokroiłam dosyć drobno. Wymieszałam składniki ze sobą.
Po 40 minutach ciasto wyrobiłam jeszcze raz, podzieliłam na 2 części. Jedną rozwałkowałam (grubość zależy od upodobań, ja lubię cienko), wycinałam dosyć duże kółka i nadziewałam farszem. Sklejone ułożyłam na blaszce, wysmarowałam je jajkiem wymieszanym z odrobiną mleka.
Piekłam je ok. 20-25 min w piekarniku nagrzanym do 180 st.
Smacznego!