Te tradycyjne niemieckie ciasteczka bożonarodzeniowe to tegoroczny hit. Są niezwykle proste w przygotowaniu i szybko się je robi. Wystarczy łyżką zamieszać składniki, wyłożyć je na blaszkę i piec. Nie wymagają leżakowania, miodu, cierpliwości. Potrzebujemy jedynie świeżych przypraw dla nadania im aromatu.
W czasie pieczenia cały dom wypełnia niesamowity aromat świąt. Ja od kilku lat nie jem pierników i nic co zawiera przyprawy korzenne, w tym mój ulubiony cynamon. Tym razem wyjątkowo trudno było powstrzymać mi się od spróbowania choćby kawałeczka. Sądząc jednak po tym znikają z patery, wiem, że są tak smaczne jak aromat, który roztaczają wokół.
Posiłkowałam się przepisem z książki Wypieki. Najlepsze przepisy z całego świata.
Potrzebujemy:
3 jajka
60g drobnego cukru
125g mączki migdałowej (lub bardzo drobno zmielonych migdałów)
55g mąki pszennej
2 łyżeczki kakao
2 łyżeczki mielonego cynamonu
1/4 mielonych goździków
1/4 mielonej gałki muszkatołowej
cukier puder do dekoracji
Pieczemy:
Piekarnik nagrzałam do 180 st C a blaszkę wyścieliłam papierem do pieczenia.
Jajka ubiłam w kąpieli wodnej z cukrem na białą, gęstą, puszystą masę. Gdy zgęstniały zdjęłam je i ubijałam jeszcze ok. 2 minuty, aby lekko ostygły.
Do miski przesiałam mąkę i przyprawy, dodałam migdały i wymieszałam składniki.
Na blaszkę wykładałam uformowane w kopczyki ciasto. Żeby było mniej więcej takiej samej wielkości pomagałam sobie łyżką-miarką.
Piekłam ciasteczka ok. 15 minut (15-20, w zależności od wielkości), aż będą rumiane i nieco miękkie. Studziłam na blaszce a następnie na kratce do studzenia.
Posypałam ciasteczka obficie cukrem pudrem i chowałam do pudełka.
Smacznego!