Kolejny przepis na comfort food i ciasteczka mojego dzieciństwa. Długo nie miałam foremek w kształcie orzeszków a teraz, gdy jestem szczęśliwą posiadaczką – nadrabiam zaległości. Upiekliśmy i orzeszki i szyszki. Napełniliśmy je kremem z kremówki, mascarpone i orzechów. Były pyszne i delikatne. Chyba niedługo czeka nas powtórka…
Nawet udało mi się kupić krupczatkę w rosyjskim sklepie! Trzymam ją na specjalne polskie wypieki…
Potrzebujemy:
600g mąki krupczatki
300g masła
200g cukru pudru
4 gotowane żółtka
1/2 l kremówki (najlepiej 36%) – zimna
225g mascarpone – ciepłe, w pokojowej temperaturze
mleko skondensowane (do smaku, ok. 1/2 małej puszki)
ok. 300g drobno zmielonych orzechów włoskich
Pieczemy:
Ze wszystkich składników zagniotłam ciasto. Początkowo wydawało się sypkie, ale potem w dłoniach formowało się w kulki i doskonale wykładało się nimi foremki. Piekłam orzeszki w 180 st C kilka minut – do zarumienienia.
Zimną kremówkę ubiłam na sztywno, dodając do niej mleko skondensowane i serek. Do ubitej masy, powoli i stopniowo dodawałam orzechy.
Zimne ciastka napełniłam masą, skleiłam ze sobą.
Smacznego!