Dzisiaj sos był robiony z myślą o plackach ziemniaczanych. Ostatnio jedliśmy je ze śmietaną, więc dzisiaj naszła mnie ochota na placki z mięsnym sosem. Takim zawiesistym, zaciągniętym mąką. Nie myśląc długo powędrowałam do kuchni spełniać kulinarne zachcianki.
Składniki:
około 500 gram mięsa (u mnie była karkówka)
3 ząbki czosnku
1 szalotka
2 porządne chlusty czerwonego wytrawnego wina
1 łyżka mąki ziemniaczanej
sól, pieprz do smaku
świeże gałązki tymianku i rozmarynu
suszony majeranek
olej do zamarynowania mięsa
Mięso oczyściłam z błonek i odkroiłam większe kawałki tłuszczu. Pokroiłam je w różnej wielkości kostkę. Do miski wlałam 3-4 łyżki oleju, dałam czosnek, przyprawy i włożyłam mięso. Zawinęłam miskę folią i odłożyłam na pół godziny. (Nie miałam za dużo czasu, jeśli mięso zostawiłabym w lodówce nie zamarynowałoby się tak szybko jak w temp pokojowej).
Po tym czasie wyłożyłam mięso na patelnię, dodałam świeże zioła, cebulkę i dusiłam pod przykryciem. Po około 20 minutach zdjęłam pokrywkę i podlałam mięso winem. Wino odparowało, mięso się podsmażyło, a ja dolałam wody. Zrobił się pyszny sos, do którego dolałam pół szklanki wody rozmieszanej z mąką. Poczekałam aż sos się zagotuje i na malutkim gotował się jeszcze 5 min.
Bardzo rzadko kupujemy mięso w sklepie. Albo jeździmy do zaprzyjaźnionej ubojni, albo w mięso zaopatruje mnie mama. Różnica jest zasadnicza, nie tylko w smaku mięsa, ale w jego kruchości, długości przygotowywania i cenie.
Facebook Comments
