Japońska kuchnia jest bogata w smaki i faktury. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie. My z mężem bardzo lubimy sushi, ja lubię wszelkiego rodzaju zupy w japońskim stylu, a moi synkowie uwielbiają kurczaka katsu.
Przy pomocy gotujebolubi przygotowałam zupę właśnie w stylu japońskim. Z jej bloga zaczerpnęłam pomysł na długo pieczony boczek i bulion. Do bulionu dodałam kilka składników, a do boczku następnym razem dodałabym mniej soli.
Poniżej zupa w dwóch wersjach – dla mniej i bardziej wybrednych…
Składniki i przygotowanie boczku:
600 g boczku bez skóry
1 1/2 łyżki soli (w oryginalnym przepisie 3)
1 1/2 łyżki cukru (w oryginalnym przepisie 3)
Przygotowanie:
Boczek bardzo dokładnie nacieramy solą i pieprzem. Odstawiamy na noc do lodówki. Następnego dnia boczek przekładamy na blaszkę tłuszczem do góry i pieczemy przez 1 godzinę w 220 st C, zmniejszamy temperaturę do 120 st C i pieczemy kolejną godzinę. Co jakiś czas podlewamy boczek sokami i tłuszczem, który się wytopił. Kroimy go kiedy ostygnie, będzie zdecydowanie łatwiej.
Składniki na bulion:
8 niedużych skrzydełek z kurczaka
2 średnie marchewki
kilka grzybów shitake (ja dałam suszone)
2-3 ząbki czosnku
2-3 cm obranego imbiru
1 szalotka
kawałek pora
kilka ziarenek pieprzy syczuańskiego
3-4 łyżki bg sosu sojowego
1-2 łyżki sosu rybnego bg
Przygotowanie:
Skrzydełka obsmażyłam na złoto w garnku o grubym dnie. Dodałam szalotkę, czosnek, marchewkę, pieprz. Wlałam około 6-7 l zimnej wody i zmniejszyłam gaz. Dodałam grzybki, imbir i por. Bulion gotowałam aż skrzydełka się rozpadły, bulion stał się aromatyczny a warzywa miękkie. Doprawiłam go sosami.
Azjatyckie zupy najlepiej smakują z makaronami ryżowymi (dla nas tym lepiej…), soba (zwróćmy uwagę, żeby były gryczane), jajkiem, mięsem, kapustą, dymką, groszkiem cukrowym. Ja swoją zupę podałam z jajkiem, boczkiem, shitake i groszkiem.
Smacznego!