Syrop klonowy większości z nas kojarzy się z amerykańskimi naleśnikami. Ma stosunkowo mało kalorii (mniej niż miód). Z syropu klonowego można przygotować krem, który oprócz tego, że jest bardzo słodki to jest smaczny, nie zawiera konserwantów, świetnie smakuje z naleśnikami, sprawdza się jako słodzący dodatek do mas. Jego przygotowanie jest odrobinę czasochłonne, ale ja uprościłam sobie bardzo jego przygotowanie. Przepis zaczerpnęłam z tej strony. Sól i olej pominęłam.

Składniki:

3 szklanki syropu klonowego (jakość A)

Przygotowanie:

Syrop klonowy przelałam do garnka i powoli podgrzewałam do temperatury około 113 st C, trwa to około 16-18 minut. Obok miałam przygotowaną miskę z lodem a w niej mniejszy garnek do którego przelałam gorący syrop. Do miski z lodem nie wlałam wody, mogłaby ona przyspieszyć topnienie lodu a to w konsekwencji wydłużyłoby proces stygnięcia syropu. Studziłam go przez około 15 minut aż temperatura spadła do około 35 st. C. Tym razem nie mieszałam syropu. Po tym czasie za pomocą miksera na średnich obrotach mieszałam masę przez około 25 minut. Masa zmieniała swój kolor i konsystencję. W oryginalnym przepisie proponują mieszanie syropu łyżką przez około 30 minut. Gotową masę przełożyłam do słoika. Należy zrobić to od razu ponieważ szybko tężeje. Można ją przechowywać w lodówce około miesiąca.
Smacznego!