Może ich wygląd nie powala za bardzo, za to smak tak. Zwłaszcza nutella w środku wabi mojego starszego niejadka. Przepis znalazłam na rosyjskojęzycznej stronie. Nazywają się Erevenskiye i zamiast rodzynek dodałam nutellę. Następnym razem dodam orzechy. Chociaż wariacji na temat nadzienia może być mnóstwo.
W czasie przygotowywania ciasta musiałam dokonać niewielu zmian – tak to jest jak się nie czyta przepisu przed przystąpieniem do akcji… Otóż – zamiast oleju dałam prawie połowę mniej roztopionego masła, ciasto rosło krócej (bo bułeczki miały być na śniadanie), nie posmarowałam ich rozkłóconym jajkiem a po prostu roztopionym masłem.
Zrobiłam ciasto z połowy porcji a bułeczek i tak wyszła zawrotna porcja. Upiekłam ich około 25.
Składniki i sposób przygotowania:
225 ml ciepłego mleka
1 łyżka aktywnych drożdży
1 łyżka cukru
480 g mąki
70 g cukru (można więcej, bo to ok. 1/3 szklanki* a w przepisie jest 1/2)
2 jajka
70-80 ml rozpuszczonego masła (nie wiem ile to g, powinno być 75 ml oleju roślinnego)
ekstrakt waniliowy (ja nie dodałam)
1/2 łyżeczki soli (pominęłam)
nutella, rodzynki, orzechy, cukier z cynamonem, dżem – opcje do nadzienia
*1 szklanka to 240ml
W ciepłym mleku rozpuściłam drożdże i cukier. Zaczyn rósł 10 minut, powinien 15.
W tym czasie przygotowałam pozostałe składniki. Do gotowego zaczynu wlałam masło, dodałam cukier i jajka. Powinniśmy dodać jeszcze w tym miejscu sól i ekstrakt waniliowy, jeśli chcemy. Składniki mieszamy powoli. Następnie dodajemy partiami mąkę. Dobrze zarobione ciasto przeniosłam na stolnicę i zagniotłam ostatni raz przed włożeniem jej do miski. Ciasto wyrastało w ciepłym miejscu, w misce przez około 40 minut a powinno 1 1/2 -2 godziny. Ja czekałam tylko, aż podwoi objętość.
Przyjęłam dwa sposoby kształtowania i wykrawania bułek. Jedną pokazałam na zdjęciu. Druga jest moim zdaniem szybsza i prostsza. Na ciasto nałożyłam odrobinę nutelli (lub innego nadzienia), wykroiłam trochę większy kawałek ciasta, którym przykryłam nutellę i wtedy wykrawałam bułki. Można je posmarować rozkłóconym jajkiem, ja posmarowałam je roztopionym masłem.
Bułki przełożyłam na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Na niej rosły jeszcze około 20 minut. Piekłam je w 180 st C przez około 17-20 minut.
Smacznego!