Już nie pamietam od kiedy chodziły za mną kotlety warzywne. Wreszcie nadszedł upragniony weekend i mogłam się oddać kulinarny fantazjom… Ugotowałam brokuły, kaszę jęczmienną i ulepiłam kotlety. Upiekłam je w piekarniku, dzięki temu były chrupiące i nie ociekały tłuszczem.
Potrzebujemy:
3 nieduże brokuły
1 szklanka nieugotowanej kaszy jęczmiennej
1 jajko
1/4 szklanki bułki tartej
1/4 szklanki tartego parmezanu
1/2 cebuli
1 duży lub dwa 2 małe ząbki czosnku
odrobina tłuszczu (u mnie masło klarowane) do smaku – sól, pieprz, wędzona papryka
Smażymy:
Brokuły i kaszę ugotowałam. Cebulę i czosnek drobno posiekałam i udusiłam na maśle. Brokuły przełożyłam do food processora i pulsacyjnie zmiksowałam – niezbyt drobno. Dodałam przyprawy, uduszoną cebulkę i czosnek. Zmiksowałam pulsacyjnie 2 razy. Dodałam ugotowaną kaszę, znowu zmiksowałam pulsacyjnie do połączenia składników. Dodałam jajko, bułkę tartą i parmezan. Wymieszałam składniki do całkowitego połączenia. Formowałam spore kotleciki, które układałam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekłam je w 180 st C, aż były gotowe. Czas zależy od wielkości placuszków i od tego jak bardzo je chcemy chrupiące. Podałam je z sosem z jogurtu greckiego z czosnkiem i chrzanem.
Smacznego!