dsc_0205-2

Pierniczki to ulubione ciastka moich synów. Wypróbowałam już sporo przepisów i ciagle sprawdzam nowe. Wczoraj musiałam postawić na sprawdzony i pewny. Piekłam bowiem te ciastka mojemu dziecku do szkoły na Polar Express Party. Ciastka musiały być świąteczne – więc pierniki, pyszne – więc pierniki, sprawdzone – więc pierniki mojej mamy.

dsc_0208-2
Do szkoły Kuba zaniósł bez dekoracji. Sporo dzieci ma alergie, to na czekoladę, to na barwniki, on sam nie przepada za lukrem. Najbardziej lubi takie bez dekoracji. Razem z ciastkami zaniósł też mleko (bezlaktozowe) – do kakao. Inni rodzice doniosą pozostałą część ciastek, kakao, bitą śmietanę, owoce. Takie przyjęcia są częstym zjawiskiem w klasie starszego syna. Zapas serwetek i talerzyków, noży i widelczyków plastikowych zanosimy co jakiś czas. Dzieci oglądają film, jedzą i świetnie spędzają czas. Mogą przyjść ubrani w piżamę, z kocykiem. Tak, nasza szkoła jest fajna…

dsc_0203-3
Wracając do pierników. Są stosunkowo szybkie. Chłodzimy je 3 godziny, chociaż część ciasta trzymam w lodówce drugi dzień i planuję je upiec wieczorem. Ciasto jest miękkie i plastyczne. Prawie wcale nie wymaga podsypywania mąką. Pierniki są miękkie od razu. Nie wałkujemy ich zbyt cienko, bo szybko zrobią się twarde. Moje na zdjęciu są jasne, ale dlatego, że dałam mało cynamonu.

dsc_0205-2
dsc_0206-3
dsc_0210-2-2

Składniki i sposób przygotowania:

1 kg mąki
200 g cukru (ja dałam brązowy)
250 g margaryny (ja dałam mniej, około 160-180)
6 łyżek oleju (zapomniałam i nie dałam)
1 szklanka śmietany (gęstej)
1 szklanka miodu
2 jajka
2 żółtka
2 przyprawy do piernika (można użyć domowej, np takiej, takiej, lub takiej)
4 łyżeczki sody
1 łyżeczka amoniaku
1/4 szklanka wody

dsc_0203-2
dsc_0206-2
dsc_0209
dsc_0211
dsc_0212-2
Połowę cukru ucieramy z jajkami. Amoniak mieszamy ze śmietaną i odstawiamy.
Pozostałą część cukru rozpuszczamy z patelni. Kiedy otrzymamy karmel zalewamy go wodą. Robimy to ostrożnie – karmel jest gorący i nie chcemy się poparzyć. Studzimy karmel, ale nie pozwalamy mu się zastygnąć.
Topimy margarynę. Przestudzoną dodajemy do pozostałych składników i wyrabiamy ciasto. Chłodzimy je przez 3 godziny w lodówce. Dobrze wyrobione nie wymaga podsypywania mąką. Wałkujemy niezbyt cienko, wykrawamy ulubione kształty. Pieczemy je w 180 st C, przez 7-10 minut, w zależności od wielkości foremki. Pięknie rosną ale zachowują kształt.
Smacznego!

Facebook Comments
Continue Reading
dsc_0182-2

Święta coraz bliżej. Wielu z nas już dało się ponieść ogólnej panice - czy ze wszystkim zdążę, czy to wszystko musi być zrobione, czy my to wszystko zjemy? A potem…
dsc_0127-2

Co robimy, kiedy nie mamy ochoty na  wyjście po chleb na śniadanie, a pieczenie domowego zajmuje zbyt dużo czasu? Przegląd lodówki! Dzięki temu dzisiaj na śniadanie mieliśmy puszyste racuchy z syropem klonowym.…
dsc_0129-2

Dawno nie zamieszczałam przepisów z wypiekami bez glutenu. Czas to zmienić! Tym bardziej, że upiekłam dosyć dobre babeczki bez glutenu, z karobem zamiast kakao. Przepis pochodzi z tej samej książki…
dsc_0104-2

Pierwszy raz przygotowałam danie podążając za wskazówkami przepisu.Oczywiście nie mam na myśli chlebów czy ciast, gdzie skrupulatność i dokładność jest na wagę złota. Ale i tam zdarzało mi się uzyć zamiennika. Do tej…
dsc_0149-2

Nadeszła jesień, czas chłodniejszych dni, których nie wyobrażam sobie bez talerza ciepłej i pożywnej zupy. Dzisiaj postawiłam na wielowarzywną zupę z buraczkiem. Nie chciałam barszczu, dlatego dodałam tylko jednego, średniego buraka,…
dsc_0096-2

Kupiłam ostatnio cudowną książkę o snackach - Real Snacks Lary Ferroni. Jest ona o tyle fajna, że przepisy w niej zawarte mają w ramkach podane alternatywy bezglutenowe i wegańskie. Jest…
dsc_0101-2

Nie jestem fanką ciast owocowych. Ciasto bananowe nie wzbudzało mojej ciekawości poprzez zapach pieczonych bananów. Musiałam jednak przerobić banany, które zostały w domu. Ja mam alergię na nie, więc dla pozostałych członków…
dsc_0040-2

Leniwa ja, leniwa kuchnia.... Są dania, tzw. po najmniejszej linii oporu, których nie lubię i nie zrobię. Gołąbki tylko tradycyjnie. Rosół tylko długo gotowany. ALE te pierogi.... Hmmm. Są pyszne,…
dsc_0071

Kolejne ciasto na jesienną chandrę. Z kubkiem gorącej herbaty i książką rozgoni chmury w każdy deszczowy wieczór. Wygląda na trochę skomplikowane, ale nawet ja sobie z nim poradziłam... Wystarczy rozwałkować…