dsc_0007-2

W gorącej Kalifornii ostatnio nastąpiła pora chłodna i deszczowa. Poranki nie są już tak ciepłe i słoneczne jak kiedyś, słońce nie wpada tak często przez okna. Trzeba się ratować dobrym jedzeniem. Próbowałam upiec ciasto jogurtowe, ale okazało się klapą… Autor przepisu miał na myśli chyba bardziej płynny jogurt niż ja…. Tak więc postanowiłam poprawić sobie humor pyszną zupą z kalafiora. Tym razem o porażce nie było mowy. Zupa smaczna, delikatna, aromatyczna. Można rzec, że dietetyczna, bo bez zbędnych zagęszczaczy, użyłam delikatnego bulionu warzywnego. Krem był dosyć gęsty, najpierw wlałam około jednego litra bulionu, potem, w trakcie miksowania, dolałam niecałe pół. Zależało mi na ciepłej, pożywnej, gęstej zupie. Dla nieco pomarańczowego koloru dodałam 1 marchewkę. Myślałam o szafranie, ale już marchewka “zrobiła mi kolor”.

Składniki i sposób przygotowania:

1-1 1/2 dowolnego (najlepiej domowego) bulionu
1 marchewka
1/2 średniej pietruszki
1/2 cebuli
1 nieduży kalafior
sól, czosnek, olej sezamowy do smaku
ok. 2 łyżki masła klarowanego

Kalafior, marchew, pietruszkę i cebulę umyłam i pokroiłam na małe cząstki. Podsmażyłam go w garnku na rozgrzanym maśle. Kiedy warzywa się zarumieniły i trochę zmiękły – wlałam bulion i dusiłam je aż całkiem zrobiły się miękkie. Jeszcze gorącą zupę zmiksowałam blenderem – konsystencja zależy od nas. Mi zależało na gładkim gęstym kremie, dlatego w trakcie miksowania dolałam około 1/2 l. bulionu. Doprawiłam zupę nieznacznie solą i pieprzem – już bulion wcześniej był dobrze doprawiony.
Krem przybrałam pokrojonym drobno porem i olejem sezamowym.
Smacznego!

Facebook Comments
Continue Reading
dsc_0052-2

Prawdziwy smak dzieciństwa. Okazało się, że mojego, bo mój mąż nie zna tych ciasteczek. Ja pamiętam, jak mama dodawała biały proszek do ciasta, zawsze od niego kręciło w nosie i…
dsc_0043-2

Może ich wygląd nie powala za bardzo, za to smak tak. Zwłaszcza nutella w środku wabi mojego starszego niejadka. Przepis znalazłam na rosyjskojęzycznej stronie. Nazywają się Erevenskiye i zamiast rodzynek dodałam nutellę. Następnym…
dsc_0022-2

Czasami wolelibyśmy nie spędzać zbyt dużo czasu w kuchni. Też mam takie dni i wtedy wybieram dania, które wymagają tylko małej, wstępnej pracy. Przygotowuję wtedy zazwyczaj dania jednogarnkowe, zapiekanki. Dzisiaj zrobiłam…
dsc_0009-2

Sałatki warstwowe wyglądają fajnie. Zwłaszcza, kiedy podajemy je nie w misce a na talerzu. Możemy nadać jej dowolny kształt, warstwy ułożyć w różnej kolejności. Dzisiaj przygotowałam je na trzy sposoby…
dsc_0033-2

Najlepsze na chandrę i niepogodę. Idealne na słodką kolację czy leniwe śniadanie. Są słodkie, więc nie nadają się na klasyczną kanapkę, ale przecież lubimy chleb z miodem czy dżemem malinowym. Zwłaszcza…
DSC_0054-2.jpg

W moim domu staramy się jeść prosto, domowo, w miarę zdrowo. Nie bez znaczenia jest też fakt, że jesteśmy tym, co zjadamy. Moja mama śmiała się, że jestem francuskim pieskiem…
dsc_0082-2

Na zdjęciu rolki w towarzystwie sałatki - zestaw lunchboxowy.  Wodorosty, już parę razy pisałam na blogu, że bardzo je lubię i często używam w swojej kuchni. Niezbyt często jednak publikuję…
dsc_0191-2

Mam problem z nazywaniem postów. Dzisiejszy jest o bułkach, zwykłych, plecionych, za to szybkich i wdzięcznych. Przepis pochodzi jak zwykle z niezawodnego forum cincin, a podała go Krystyna9.   Podam przepis…